Powoli kończy się pierwszy kwartał 2014 r. Jakiś taki jest nijaki. Projekty marketingu farmaceutycznego nie zdominowały przestrzeni reklamowej (poza radiem gdzie co druga reklama „leczy i uzdrawia„). Tak dziś myślę jak będzie wyglądał marketing, w tym marketing farmaceutyczny i medyczny w pozostałej części roku 2014 r.? w ostatnich latach mieliśmy już akcent social media, szeroko rozumiany digital, mobile, a teraz przyjdzie czas na…?
A może pytanie powinno brzmieć inaczej? Czy w ogóle branża farmaceutyczna i medyczna są już na tyle otwarte na nowości i trendy ze świata marketingu pozostałych usług i produktów, aby dotrzymać im kroku? A może to właśnie farmacja będzie wyznaczać kierunki?
Obserwując trendy wykraczające poza świat marketingu farmaceutycznego, analizując decyzje firm, które coraz częściej i odważniej wykraczają poza dotychczasowe schematy działania i kanały komunikacji, a także – wychodząc poza własne doświadczenie agencyjne i patrząc na konkurencję oraz śledząc kolejne raporty i zestawienia, dochodzą do wniosku, iż branża a przynajmniej niektóre z firm. Coraz częściej ze strony brand managerów padają pytania o niekonwencjonalne sposoby na dotarcie do konsumentów/pacjentów, a w ślad za tym idą coraz większe budżety na działania promocyjne. Od kilku lat problemem nie jest już też wysoka dawka humoru w kampaniach, a przecież jeszcze kilka lat temu nasza branża była w dużej mierze dość zachowawcza. Również, nie bez znaczenia jest otwartość i przyzwolenie społeczne, przemiany cywilizacyjne ostatnich lat. Do niedawna o pewnych problemach, które nas dotykały nie mówiło się głośno, a teraz? Teraz coraz częściej widzimy reklamy suplementów diety dla mężczyzn, a w Internecie czytamy chociażby o zdrowym stylu życia itd. Do tego mamy nowy model konsumenta, którego nieodłączną częścią życia jest wirtualny świat social media i Google, w którym spędzamy coraz więcej swojego czasu.
W dobie coraz intensywniejszej konkurencji przewagę zdobywają ci, którzy szybko dostosowują się do zachodzących zmian, starają się jeszcze bardziej efektywnie wykorzystać swoje zasoby, a także mają odwagę być wśród pionierów nowych trendów. Czy zatem reszta roku 2014 będzie rokiem re-marketingu (retargeting), real-time marketing i mikro-video? W końcu już w powoli mijającym 2013 r. coraz częściej zaczynaliśmy je stosować, a w przypadku mikro-video (filmy na Instagram lub serwisie Vine) mogliśmy obserwować gwałtowny wzrost zainteresowania ze strony internautów (przecież wśród nich też najczęściej jest nasza grupa docelowa). Pytań jest wiele, ale pewne jest to, że branża farmaceutyczna (bardziej niż stricte medyczna – wciąż moim zdaniem ostrożna a wręcz zachowawcza) jak nigdy dotąd jest przygotowana do wykorzystania trendów w marketingu. Stoi za tym nie tylko duży kapitał, dostęp do Big Data, Closed Loop Marketing, edetailing.co (coraz bardziej szczegółowych i agregowanych informacji na temat konsumentów i pacjentów), ale przed wszystkim konieczność zyskania przewagi konkurencyjnej na rynku suplementów, kosmetyków oraz leków OTC i Rx. Liczę zatem, że pozostała część roku 2014 rok będzie czasem odważnych i mądrych decyzji w branży a nie jak pierwsze cztery miesiące, dominacją przesadnej ostrożności.
