Dariusz Goźliński

“Po pierwsze nie szkodzić!” – tak powinna brzmieć pierwsza zasada obowiązująca w działaniach komunikacyjnych w obszarze farmaceutycznym i prawnym.

Kim jestem?
Pasjonatem marketingu i reklamy. Silnie związanym z branżą farmaceutyczną i pokrewnymi. Tworzę i zarządzam kampaniami reklamowymi w tym z użyciem social media w działaniach dedykowanych do lekarzy i pacjentów. Zawodowo jestem założycielem i dyrektorem zarządzającym agencji GreyTree. Od 2002 r. związany jestem z marketingiem i reklamą ograniczoną prawem. Współpracowałem między innymi z takimi firmami jak: Unilever, Jelfa, Sanitas Group, Adamed Healthcare, Blau Farma, Chance, Genexo, GAL, Heel Polska, Symphar, Sun Farm, Almirall, Ipsen, HiPP, Alpen Pharma czy Krewel Meuselbach.

Pozdrawiam,
Dariusz Goźliński
tel. +48 22 628 53 61
e-mail: d.gozlinski(at)greytree.co

I Ty zatrudnisz sztuczna inteligencję

27 kwietnia 2016
I Ty zatrudnisz sztuczna inteligencję

Czy mamy się jej bać, wspierać jej rozwój, a może zatrudnić? 

W 2016 r. mamy już autonomiczne samochody, które mogą jeździć po niektórych publicznych drogach, oraz komputery pokonujące najlepszych graczy w grach logicznych. Tymczasem sztuczna inteligencja (Artificial Intelligence, AI) liczy sobie już 60 lat!

Termin został zaproponowany przez John’a McCarthy’ego na konferencji poświęconej inteligentnym maszynom, w 1956 roku. Docelowo chodziło o opracowywanie komputerów zdolnych do wykonywania czynności będących domeną ludzi, szczególnie tych wymagających użycia ludzkiej inteligencji. Początkową barierą rozwoju AI był zbyt powolny postęp technologiczny, ale już w latach 80. XX wieku wprowadzono do sprzedaży system rozpoznawania mowy.

Dziś mamy aż trzech asystentów głosowych, dostępnych z poziomu naszego smartfona w dowolnym czasie i w dowolnym miejscu. Siri i Cortana co prawda nie są dostępne w języku polskim, ale Google Now już tu jest. Każda mobilna platforma ma więc swojego asystenta głosowego.

Na językach jest obecnie Microsoft, ale nie z powodu Cortany, tylko sztucznej inteligencji imieniem Tay. Ten chatbot, czyli robot służący do prowadzenia konwersacji z ludźmi, wprawił w osłupienie swoich twórców, jak i internautów. Odpowiadał na pytania używając ekstremalnie rasistowskich określeń, chwalił Adolfa Hitlera i stwierdził, że za zamachami 9/11 stoi Bush. Tay został więc odłączony od sieci, ale nic nie wskazuje na fiasko projektu. Inny bot Microsoftu działa w chińskich serwisach społecznościowych i nie sprawia kłopotów. Korzysta z niego na co dzień 20 mln ludzi.

Giganci technologiczni na zakupach

Chatboty i asystenci głosowi to dopiero wierzchołek góry lodowej, jesli chodzi o komercyjne zastosowanie sztucznej inteligencji. Ponad 20 firm zajmujących się rozwojem technologii AI zostało kupionych w ostatnich 3 latach. Na zakupy wybrali się Google, Amazon, Apple, IBM, Yahoo, Facebook, Intel, a także Salesforce.  Na co wydali miliardy z korporacyjnych budżetów?

Więcej informacji znajduje się na poniższej infografice:

Cudze chwalimy, swoje sprzedajemy

Polska także ma osiągnięcia w obszarach robotyki i sztucznej inteligencji. „Nasz” syntezator mowy IVONA pozwala na analizę mowy w czasie rzeczywistym i przekazywanie jej do sztucznej inteligencji. Aplikacja jest tak dobra, że kupił ją Amazon.

Jak widać, korporacje nie wymyślają koła na nowo, tylko skupują najbardziej obiecujące technologie i integrują z własnymi systemami. Jedni robią to po cichu, inni wtapiają w DNA marki.

 Zuckenberg – jeśli AI, to tylko z rozmachem

Twórca Facebooka ma jasną wizję wykorzystania AI do rozwoju serwisu. Chodzi o stworzenie jeszcze lepszej sieci społecznościowej, znającej swoich użytkowników i wspierającej ich w codziennym życiu. Profilowanie treści to niewielka cześć wysiłków jakie trzeba podjąć, aby do Facebooka podłączyć każdego człowieka na Ziemi. Wtedy udostępnianie treści i chwil z naszego życia przejmie AI, aktywowana za pomocą głosu, gestu, czy też gogli VR.

 Czy AI może zagrozić ludzkości?

Większość z nas zna fabułę filmu „Teminator” i wie, że AI, Skynet, obrócił się przeciwko ludziom. Zagrożenie wymknięcia się sztucznej inteligencji spod kontroli należy wziąć pod rozwagę. Na razie jednak wiemy, że Tay, chatbot Microsoftu, narozrabiał. Można go nawet wytłumaczyć: algorytm miał się uczył odpowiadać tak, jak Millenialsi. Miał być 19-letnią dziewczyną, zachowującą się tak, jak jej rówieśnicy… Nie umiał odróżnić wartościowych wypowiedzi od zalewu hejtu. Padł więc jego ofiarą.

Patrząc na niedoskonałość Tay stwierdzam, że AI w obecnej formie potrzebuje kilku lat, aby była w stanie myśleć samodzielnie. Nie można wykluczyć istnienia zaawansowanej technologii w tajnych laboratoriach, jednak na dzisiaj jest to temat science-fiction.

Widzę zastosowania dla sztucznej inteligencji: pomoże posortować korespondencję, przeszuka internet pod kątem danych do przygotowywanej kampanii, sprawdzi treści cieszące się rosnącą popularnością. Wtedy zespół grey tree zdecyduje, czy efektów jej pracy nie wyrzucić do kosza. Zachowania i preferencje ludzi są bowiem nieprzewidywalne i nie dają się ująć w sztywne schematy.

AI jest więc nieznaną przyszłością, która nadejdzie. To także przyszłość komputerów i nowych technologii. Tematyka wprowadzania AI do naszego codziennego życia to temat na osobny kolejny, artykuł.

Źródło:

https://www.cbinsights.com/blog/top-acquirers-ai-startups-ma-timeline/

http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/przemyslaw-pajak-w-tvn24-bis-o-sztucznej-inteligencji,630496.html

http://centrumprasowe.pap.pl/cp/pl/news/info/52108,32,facebook-prezentuje-trendy-na-kolejne-10-lat;jsessionid=jukC9tI+l2VhQVpyO2uTV4zo.undefined

Komentarze

komentarze

Share this Story

Related Posts

Automatic translation:

Twitter